Przygoda Totex`a

Zaraza

Gastly użył Spite i teraz czekacie, aż ten Chatot wreście się obudzi

G: 100 HP C: 62 HP

Totex

-Gastly znów cały czas Spite i czekaj aż się obudzi.-mówię do ducha.

Zaraza

Gastly nie przestawał atakować Spite. Jednak Chatot się obudził i chciał odlecieć, ale nie odleciał daleko, bo ataki Gastly'ego jednak w pewien sposób go wykończyło.

C: 41 HP G: 100 HP

Totex

-Gastly teraz bez przerwy Lick i Spite.-mówię.
Po czym czekam na klęskę "Śpiewaka".

Zaraza

Gastly'emu już nie chciało się walczyć w tej nudnej walce, więc zaatakował jak najmocniej Lick i Sprite, aby to już zakończyć. W końcu Chatot pokonany.

Gastly - 0,50 lvl

Totex

-Brawo Gaslty.-pochwaliłem Pokemona.
Po czym ruszyłem naprzód w stronę Virdigin City.(czy jakoś tak)

Zaraza

Viridian City.
---------------
W końcu dotarłeś do bramy miasta. Przy bramie wisiała tabliczka z ogłoszeniami.

Totex

Dziękuję

__________

Podszedłem do tej tabliczki razem z moim Pokemonem, po czym zacząłem czytać ogłoszenia.
-Może znajdę coś fajnego.-oznajmiłem dla Ducha.

Zaraza

Na tabliczce z ogłoszeniami jest niestety dziś mało ogłoszeń i to nawet te ogłoszenia Cię nie zbyt zainteresowały.

Totex

Więc wszedłem na teren miasta i zaczynam się rozglądać.

Zaraza

Widzisz: Parę domów, Poke Mart, Centrum Pokemonów, Drogę do ligi Indygo (czyli tam gdzie jest budynek E4), drogę do Lasu Viridian i zamkniętą salę.

Totex

-Uuu duże miasto.-powiedziałem z zachwytem.
Po czym zacząłem rozglądać za jakimś miejskim Pokemonem.

Zaraza

Pokemonów tutaj jest dosyć dużo: są tutaj Nidorany obu płci, Mankeye, Rattaty, Pideye oraz Spearowy. Lecz te Pokemony żyją na innych drogach - Mankeye i Nidorany żyją tam, gdzie droga do Elity 4, a pozostałe Poki, tam gdzie droga do lasu.

Totex

Decyduje się tam gdzie są Mankey`e i Nidoran`y.Więc ruszam w tamtą stronę miasta.Kiedy już tam będę zaczynam się rozglądać.

Zaraza

Nidorany mieszkały po prawej stronie trawy, a Mankeye po lewej, więc było łatwo znaleźć wybranego Pokemona. Mankeye i Nidorany nawet Ciebie nie zauważyły.